wtorek, 19 marca 2024r.
Home
Strona internetowa Towarzystwa Przyjaciol Kamienia w Kamieniu.
EMIGRACJA STEINAU - Familia Lorfingów PDF Drukuj Email
piątek, 05 stycznia 2024 19:37

DEDYKACJA
     Pierwszym wydarzeniem o znaczeniu historycznym dla rodziny Lorfingów był wyjazd Mathiasa Lorfinga do Ameryki oraz następnie emigracja jego pięciu braci: Filipa, Henryka, Jerzego, Macieja i Jakuba, którzy zapuścili swoje korzenie w hrabstwie Lavaca i których potomkowie wyrośli i rozproszyli się w ciągu dziesięcioleci po całej Ameryce. W 1885 roku Mathias Lorfing przybył do Ameryki na statku „SERVIA” i figuruje na stronie: https://heritage.statueofliberty.org/passenger-result. „Dla Filipa, Henryka, Jerzego, Macieja i Jakuba Lorfingów, którzy jako osadnicy w hrabstwie Lavaca byli przykładem niezłomnego ducha, praktykowali silne przekonania chrześcijańskie i głównie im ta historia rodzinna jest dedykowana"!

     Fotografia poniżej przedstawia familię Lorfingów w 1930 roku w USA.

     Zaktualizowane wydanie z 1982 r. jest dedykowane Karolinie (Lenie) Rode i Minnie Lorfing, która jest osiemdziesięciolatkiem. Reprezentują one najstarszych żyjących członków rodzin Filipa i Jacoba Lorfingów. Ta publikacja jest tylko drobnym wyrazem wyznania miłości i podziękowania za przewodnictwo, które tak starannie zapewniane było przez lata. Ich wielka mądrość i niezłomne oddanie dla rodziny służy nadal jako latarnie dla wszystkich, którzy podążają za nimi, z pokolenia na pokolenie.


PRZEDMOWA do drugiego wydania z 1982 r. „Family Lorfing”

     Na przestrzeni lat pojawiło się wiele próśb od czasu pierwszego wydania „Lorfing Family”. Historia familii Lorfing została po raz pierwszy opublikowana w 1970 r. W celu zaktualizowania informacji o członkach całej rodziny powstało drzewo genealogiczne Lorfingów. Trud gromadzenia danych o urodzeniach i małżeństwach przez lata wzbogaciły archiwa życia rodziny od najwcześniejszych pokoleń. Wszystkich, którzy są „nowymi członkami rodziny witamy we wspólnocie miłości i troski o siebie nawzajem, które są znakami rozpoznawczymi Lorfingów. Moja rodzina i jej dziedzictwo zawsze były powodem do dumy. Cieszę się, że mogę przesłać ten zapis genealogiczny naszych przodków, którzy odważnie je ustanowili. Nie jest prawdą, nie jest to jednak regułą, że po nas nastąpią pokolenia, które wypełniają gałęzie drzewa genealogicznego i którzy reprezentują dojrzewające owoce ITS. Pragnę podziękować mojej rodzinie za pomoc w przygotowaniu tej książki do publikacji: mojemu mężowi Herbertowi, który jako pierwszy skłonił mnie do skompilowania historii familii, moim dzieciom: Stephenowi Frelsowi za projekt okładki oraz Kay Frels i Ralph Falkenbergowi za pomoc redakcyjną oraz moim wnukom: Largie i Rebecce Woytek, którzy wydrukowali i sprawdzili całość książki.”

     Tak pisała Małgorzata Lorfing Woytek w Seguin, Teksas w lipcu 1982 r.:


     W maleńkiej austriackiej wiosce - kolonii Steinau w prowincji Galicja, gdzie egzystencja była ciągłą ciężką pracą na chleb przodek rodziny Lorfingów postanowił szukać większych i lepszych możliwości życia w nowym kraju. Dzięki oszczędnemu życiu i ciężkiej pracy zdobyli środki potrzebne na kupno farmy w hrabstwie Lavaca w Teksasie i umożliwiło to jego rodzinie i potomkom, zdobyć wykształcenie i zbudować udane życie w wielu różnych zawodach.

 

Napis na statule wolności wita wszystkich przypływających do Nowego Jorku, który brzmi: 
„Daj mi twoje zmęczone, Twoje biedne,
Twoje tłumy tęskniące za wolnym oddechem,
nieszczęsne odpadki twojego tętniącego brzegiem.,
przyślij mi te, bezdomne, miotane burzą,
podnoszę lampę obok złotych drzwi!"


     Mathias Lorfing był pierwszym z klanu Lorfingów, który wszedł w te „Złote drzwi”. Do Nowego Jorku przybył w 1885 roku wraz z Konradem oraz Marie Nessel. Konrad był kuzynem Mathiasa. Kilka lat później Mathias powrócił z Nowego Jorku do Galicji, by spotkać się w Steinau ze swoją narzeczoną Elżbietą Konrad. Przepisy imigracyjne wymagały, aby tam się pobrać. Nowożeńcy przypłynęli do Teksasu statkiem i w Porcie Galveston nad Zatoką Meksykańską wysiedli na ląd. Podobnie Henry Lorfing opuścił swoją żonę Christinę (z domu Hassinger) i ich dwie córki Ellę i Annę, które pozostały w Steinau, kiedy wyemigrował do Ameryki. On także dołączył do brata Mathiasa w Teksasie, pracując razem mozolnie w Moravia, aby zarobić dużo dolarów. Potrafił zaoszczędzić wystarczająco dużo pieniędzy, aby wysyłać je dla swojej rodziny w Steinau. Kiedy jego żona i dzieci w końcu przyjechały do Teksasu, zamieszkali w domu z bali, dopóki ich dom nie został zbudowany na farmie w Shiloh. Gospodarstwo o powierzchni 86,8 akrów zostało zakupione od L.E. Neuhausa w dniu 1 stycznia 1895 roku, kosztem 1400 dolarów.

     Mathias osiedlił się w USA na stałe i pracował jako kowal. 10 grudnia 1900 r. zakupił 87,6 akrów farmy od Konrada i Marie Nessel za 1 650 dolarów. Wkrótce potem przeniósł się z rodziną do Shiloh. Mathias i jego żona mieli czworo dzieci - jedna córka zmarła. Założony przez niego dom służył jako trasa osadnicza dla jego czterech braci, którzy podążyli za nim do Ameryki podczas następnych dwudziestu lat.

     Czwarty brat, Jacob, dołączył do pierwszej trójki braci Lorfingów w 1892 roku. Współpracował z Mathiasem jako kowal od kilku lat. Jakub ożenił się z Teresą Hassinger i przeniósł się do St. Jana, gdzie mieszkali do 1902 roku osiedlili się na farmie o powierzchni 57,75 akrów w Hackberry. Teren ten został zakupiony od L. E. Neuhausa za 1089 dolarów. Po śmierci Teresy w 1906 roku Jacob ożenił się z Heleną Klare.

     Philip Lorfing i jego żona Elizabeth rozpoczęli podróż do Ameryki 18 września 1902 roku. Razem z nimi przypłynęło ich trzech synów: Michał, Gottlieb i Henryk. Ich najstarszy syn Phihp, a także jego żona Barbara i ich dziecko syn Jakub, również odbył podróż do USA, która trwała sześć dni. 24 września grupa emigrantów przybyła do Nowego Jorku, gdzie odwiedzili Philipa i Elizabeth i byli ugoszczeni przez Elizabeth Herurig oraz Caroline i Katherine Lorfing. Po dwóch tygodniach pobytu w Nowym Jorku Klan Lorfingów ze Steinau popłynął do Teksasu. Przybyli do Galveston 2 października 1902 roku. Bracia Mathias, George i Jacob spotkali się ze swoimi krewnymi w Schulenbergu na dworcu kolejowym, gdzie wsiedli do pociągu ciągnionego przez lokomotywę, który zawiózł ich do domu Henry'ego Lorfingrsa, gdzie historia emigracji rodzin do Teksasu zakończyła się wcześnie w niedzielny poranek o godzinie 4. rano.

     Filip i Barbara kupili farmę o powierzchni 149,5 akrów ziemi od J.D. iKizzie Mayes 1 października 1908 r. Cena zakupu za nieruchomość wynosiła 5681 dolarów. W okresie przejściowym rodzina Philipa Lorfinga mieszkała na farmie należącej do Jacoba Lorfinga. Zgodnie z tradycją swojej ojczyzny, Filip i Elżbieta mieszkali z najstarszym synem i jego rodziną w nowym gospodarstwie, podobnie jak ich najmłodsi trzej synowie.

Powyżej zdjęcie Familii Lorfing w 2021 r. w USA


     Informacje powyższe przytaczam na podstawie bardzo swobodnego tłumaczenia udostępnionego skanu części książki „LORFING FAMILIA”. Dla ułatwienia przeliczenia miar dla zainteresowanych informuję, że podstawową jednostką miary powierzchni ziemi w USA jest akr równy 4047 m2, czyli 0.4047 ha.

 


Philip Lorfing z żoną Barbarą oraz liczną rodziną w USA

Więcej…
 
Józef Karol Pawlik PDF Drukuj Email
piątek, 29 grudnia 2023 14:48

     Przy głównej alei cmentarza parafialnego w Kamieniu znajduje się jeden z najstarszych nagrobków tego cmentarza. Zabytkowy kamienny pomnik otoczony jest kutym żelaznym niewysokim ogrodzeniem, pamiętającym czasy powstania nagrobka, 120-letnie ogrodzenie uległo znacznej już korozji. Inskrypcje na nagrobku świadczą, iż pochowani w tym grobie są Bogusław Pavlik (24.12.1892-22.05.1902) oraz Józef Karol Pavlik (1851-1904).

 

fot. arch. pryw. A. Pawlik

 

     Józef Karol Pawlik (oryginalnie Josef Pavlik) był Czechem, urodził się 22 marca 1851 r. w Bratronicach, parafia Zabori, kraj południowoczeski, z dzisiejszą stolicą w Czeskich Budziejowicach. Ojciec był piwowarem, rodzina Pavlików zajmowała się browarnictwem przez dziesięciolecia.

     Ożenił się 11 września 1880 r. w Nisku z 17-letnią Anną z Wojaczyńskich, pełnił wówczas funkcję leśniczego.Anna Wojaczynska pochodziła z rodziny o korzeniach szlacheckich, jej ojciec był powstańcem styczniowym, nauczycielem, ekonomem, pisarzem w sądzie w Nisku. Od lata 1881 roku zamieszkiwali w leśniczówce we wsi Barce (dziś część Niska), gdzie urodziło się ich pierwsze dziecko. Mieli w sumie 10. dzieci, z tego 9-cioro urodziło się w Kamieniu począwszy od grudnia 1882 do 19 września 1903. Wszystkie dzieci wykształcili, są wśród nich m.in. inż. architekt, fotograf artystyczny, późniejszy burmistrz Niska, żołnierz zawodowy kawaler Orderu Virtuti Militari, jedna z czterech córek była nauczycielką.

     Przekazy rodzinne podają, że dziadek mój „prócz swojej pracy w nadleśnictwie, którą wykonywał wzorowo, prócz polowań organizowanych dla różnych arystokratów, dla których moja babcia urządzała przyjęcia, miał zainteresowania artystyczne. Pięknie grał na fisharmonii, rzeźbił, wykonywał różne przedmioty domowego użytku w sposób bardzo piękny i precyzyjny. Jednym słowem był estetą i w tym duchu wychowywał swoje dzieci. Przyczynił się także do budowy kościoła w Kamieniu”.

     W Kamieniu rodzina mieszkała w domu nr 821, w części wsi zwanej Bochenki. Prawdopodobnie było to osiedle, osada leśników, w trzech domach obok nr 820, 822, 823 zamieszkiwali również leśnicy - strażnicy leśni, przodkowie Urszuli Posłuszny. Rodzina utrzymywała też bliskie sąsiedzkie relacje z nauczycielem (dyrektorem) szkoły w niedalekiej Cholewianej Górze - Marianem Kucharskim. Pawlikowie byli niejednokrotnie chrzestnymi dzieci swoich sąsiadów. Rodzina mieszkała w Kamieniu przez ponad 21 lat.

     Jaką przebył drogę z Czech do Kamienia w Galicji, dokładnie jeszcze nie odtworzyliśmy. Stanowiska nadleśniczych, leśniczych obejmowały głównie osoby przybyłe z Austrii, Czech, Niemiec, które posiadały fachowe przygotowanie do zawodu leśnika. Z prasy austriackiej z lat 1881, 1883 wynika, że właściciele lasów prywatnych, także hr. Resseguier, zamieszczali ogłoszenia oferujące pracę adiunktów, inspektorów leśnych, leśniczych w majątku ziemskim Nisko. Możliwe jest zatem, że Józef K. Pawlik w tym czasie znalazł zatrudnienie u hr. Resseguiera.

     Józef K. Pawlik przez długie lata był leśniczym, inspektorem lasów, zarządcą lasów. Całe życie związany był z rodziną Resseguierów i dla nich pracował. Był oficjalistą prywatnym, urzędnikiem na służbie właściciela ziemskiego i wykonującym pracę administratora dóbr. Był zarządcą dóbr i pełnomocnikiem hr. Oliviera Rességuiera. Jako prawny reprezentant hr. Resseguiera prowadził w 1887 roku postępowanie o parcelę gruntu w centrum wsi Kamień, przyczynił się do zawarcia z reprezentacją gminną dobrowolnej umowy i zakończenia sporu.

     W latach 1889-1904 był jednym z czterech, obok hr. Resseguiera, mężów zaufania z powiatu Nisko, jako oceniacz, wybrany na wniosek c.k. galicyjskiego Towarzystwa gospodarczego we Lwowie i c.k. Towarzystwa rolniczego w Krakowie.

     Jego największą bez wątpienia zasługą dla mieszkańców Kamienia było to, że pełnił funkcję sekretarza komitetu budowy kościoła w Kamieniu, znał się na sztuce kancelaryjnej, prowadził rachunki i był skarbnikiem komitetu, kwestarzem na rzecz budowy kościoła, organizował i nadzorował skrupulatnie pracę budowy kościoła. Zakres jego obowiązków wykraczał poza zwykłe administrowanie i nadzorowanie wydatków dotyczących budowy kościoła, wykonywał szereg prac zlecanych przez komitet i Przewodniczącą hr. Marię Resseguier, czynności o charakterze organizacyjnym czy kontrolnym i nadzorczym. W swoją pracę wkładał dużo trudu i serca, a swoimi dokonaniami naznaczył swój udział w rozwoju Kamienia i powiatu niżańskiego, do którego należał wówczas Kamień.

     Protokoły z posiedzeń komitetu budowy kościoła są pisane pięknym kaligraficznym pismem, zapewne pisał je sekretarz komitetu Józef K. Pavlik. Woryginalnych protokołach widnieją podpisy hr. Marii Resseguier z Kinskich (obok jej podpisu także podpis Pavlika).

     Józef K. Pawlik zmarł na serce 30 września 1904 r. w wieku 53 lat. Pochowany został na parafialnym cmentarzu, jako jedna z pierwszych osób tutaj spoczywająca, razem ze swoim synem Bogusławem. Żona Anna Pawlikowa po jego śmierci prawdopodobnie w 1911 r. razem z dziećmi przeprowadziła się do Rzeszowa.

fot. arch. pryw. A. Pawlik


Anna Pawlik-Wywrot, grudzień 2023

 
Znakomicie radzą sobie w rozgrywkach piłkarskich rundy jesiennej sezonu 2023/2024 drużyny z terenu naszej Gminy Kamień PDF Drukuj Email
sobota, 16 grudnia 2023 19:52

     Po 17 kolejkach Sokół Kamień zakończył rundę jesienną na wysokim 6 miejscu w tabeli 4 ligi podkarpackiej sezonu 2023/2024 z dorobkiem 29 punktów! To był czas pełen emocji, walki i niezapomnianych chwil na boisku. Nie byłoby tego sukcesu bez niezastąpionych graczy, którzy stawili czoła każdemu wyzwaniu. Podczas tej rundy Sokół nie tylko osiągnął wiele sportowych sukcesów, ale także utrzymał ducha fair play i zaangażowania. Słowa uznania należą się nie tylko zawodnikom Sokoła, ale również Trenerowi Łukaszowi Chmurze, Prezesowi Markowi Ziemniakowi, Wiceprezesowi, Zarządowi, całemu sztabowi oraz fantastycznym Kibicom, którzy byli z Sokołem na dobre i na złe. Czekamy z niecierpliwością na kolejne emocje i triumfy w nadchodzącej rundzie wiosennej oraz w finale Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Stalowa Wola, w którym Sokół będzie podejmował Siarkę Tarnobrzeg!

 Sokół Kamień

     Najlepsi strzelcy w lidze:
16 bramek - PIECHNIAK KACPER.

     Ale to nie tylko bramki tworzą historię, również asysty odgrywają ogromną rolę:
7 asyst - JĘDRYAS MATEUSZ.

     Niektórzy z graczy spędzili mnóstwo czasu na boisku:
1460 minut - MAJKA KRYSTIAN,
1421 minut - PIEKUT ADRIAN,
1343 minut - STĘPNIOWSKI WIKTOR.

 

     Ostatnie miesiące wpisały się na stałe do historii ŁKS-u Łowisko. W 14 rozegranych spotkaniach drużyna liderująca klasie okręgowej ŁKS-u czyste konto zachowała 9 razy. Niesamowitą pracę wykonała formacja defensywna za co należą się ogromne wyrazy uznania. Ofensywa również nie pozostawiła złudzeń, ŁKS zdobył w 14 meczach 53 bramki, co daje średnią blisko 4 strzelone bramki na spotkanie. W domowych spotkaniach w tej rundzie wyśrubowany został bilans 7-0-0, w związku z czym ŁKS pozostał jedyną niepokonaną drużyną na własnym obiekcie. Ciężko nie wspomnieć o zawodniku, który ma łącznie 31 goli i asyst. Miał on udział przy ponad połowie strzelonych bramek dla ŁKS-u, a jest nim niezawodny Dawid Wach - aktualny król strzelców ligi okręgowej.Trener Marek Mączka wykonał kawał dobrej roboty, jednak to dopiero połowa sukcesu. Wielkim wyzwaniem dla drużyny będzie runda rewanżowa, do której zespół będzie się solidnie przygotowywać. Aktualnie nadszedł czas na zasłużony odpoczynek, by zregenerować się i być w pełni sił do walki o upragniony awans, który jest marzeniem Prezesa Pawła Olechowskiego.

 ŁKS Łowisko

 

     Zespół Podlesianki Podlesie z dorobkiem 29 punktów lideruje stalowowolskiej klasie A. Trener Podlesianki Sławomir Zając rundę jesienną uważa za bardzo udaną. Zadowolony jest z postawy każdego zawodnika, wszyscy bardzo poważnie podchodzili do każdego treningu i meczu.Sporo do gry wnieśli nowi kompletni zawodnicy M. Rurak, D. Bednarz, czy K. Piróg, którzy bardzo dobrze wkomponowali się w już zgrany zespół. Mocnym punktem zespołu był też bramkarz K. Bałut, który miał treningi indywidualne i sporo podniósł swoje umiejętności. Treningi zespół planuje rozpocząć w połowie stycznia, zaplanowanych jest 6 sparingów z dobrymi przeciwnikami. Nadrzędnym celem Zarządu i Prezesa Maksymiliana Koca jest utrzymanie tego składu, ponieważ jest to dobry zespół, który zna swoją wartość. Z pewnością Podlesianka będzie walczyć do końca o najwyższe cele.

 Podlesianka Podlesie

 

Mirosław Piędel

 
Historia Szkoły Podstawowej w Kamieniu Krzywej Wsi PDF Drukuj Email
sobota, 02 grudnia 2023 11:56

     Szanowni Państwo

     Najstarsza kronika szkolna zachowana po dzień dzisiejszy informuje, że szkołę w Krzywej Wsi zorganizowano w 1899 r. po uprzednim zakupie przez Radę Szkolną z Kamienia budynku (rodzaju karczmy zajezdnej) wraz z działką o pow. 364 m2 za cenę 1200 koron. Była to początkowo dwuklasowa filia szkoły w Kamieniu, a od 1905 r. stała się placówką samodzielną.

     Pierwszym oficjalnym nauczycielem został p. Antoni Kogut, który uczył do 1902 r. Dziedzictwo po nim przejął p. Franciszek Myjek.

     W roku 1903 stanął nowy budynek jednoklasowy z izbą mieszkalną dla nauczyciela. Lekcje religii prowadził wówczas ksiądz Wróblewski - proboszcz z Górna, a od 1906 r. ksiądz Malinowski - proboszcz nowopowstałej parafii w Kamieniu.

     W roku 1924 posadę nauczycielki objęła p. Janina Makuchówna, która przybyła tutaj z powiatu przemyskiego. Szkoła dotąd dwuklasowa została zamieniona na jednoklasową z liczbą uczniów 101. Warunki lokalowe opisuje się jako fatalne.

     W 1929 roku poprawiono wypaczone ściany starego budynku, ale z powodu problemów z opałem pierwszy raz zapalono w piecu dopiero 1 grudnia. Temperatura w sali wahała się od -10o C do -6o C, ale dzieci przychodziły mimo wszystko, przynosząc po 2-3 polana drewna pod pachą. Podkładały do pieca i prosiły o naukę. W takich właśnie okolicznościach zjechał na wizytację p. inspektor Grodzicki. „ Z miejsca udzielił pochwały nauczycielce i dzielnej dziatwie krzywowiejskiej, która nie patrząc na zimno, garnęła się do nauki.

     Zapis z roku 1931 brzmi: „Klasa jest przepełniona tak, że brakuje powietrza, jeśli weźmie się pod uwagę, że rozmiar jej wynosi 7,5/5m przy wysokości 3m, na której to powierzchni uczy się 93 dzieci. Wszelkie starania o budowę są nadaremne z powodu braku gotówki".

     W 1937 r. zakupiono ostatecznie działkę przy starej szkole, dzięki stanowczej decyzji inspektora szkolnictwa - p.Gintera i rozpoczęto budowę dwóch sal.

     W roku 1939 pracę w szkole w Krzywej Wsi podjął p. Mieczysław Moskal wraz ze swoją żoną Stanisławą. Naukę w nowej szkole budowanej od 1938 r. rozpoczęto jesienią 1940 r. i prowadzono do końca roku szkolnego. Potem niemieckie władze wojskowe zajęły cały parter szkoły, ale za przyzwoleniem można było kontynuować naukę w pokojach mieszkalnych nauczycieli na I piętrze. Gdy odeszli Niemcy, lokal na parterze zajęli Sowieci.

     Od roku 1945 szkoła funkcjonowała jako czteroklasowa. Przydarzył się w owym czasie wypadek. W trakcie zajęć burza zerwała dach wraz z belkami, niszcząc przy tym kominy. Szkody zostały jednak szybko usunięte i przed końcem roku szkolnego budynek miał już nowe pokrycie dachowe.

     Prawo prowadzenia nauki w systemie siedmioklasowym nadane zostało tutejszej szkole w roku 1950. Z roku na rok przybywał jeden oddział klasowy i nowa siła nauczycielska. Grono nauczycielskie zwiększało swą liczebność w osobach: p. Emilii Kułakowskiej, p. Marii Wojdyło - Piróg, p. Anny Siepieli - Sądej, p. Zofii Rosół.

     Szkoła stała się ośmioklasową w 1966 r. Młodzież ostatniej klasy uczęszczała jednak do szkoły w Kamieniu z powodu braku odpowiedniej liczby sal lekcyjnych, ponadto zdecydowano się również na wynajęcie dodatkowej izby w jednym z prywatnych domów.

     W roku 1968 pracę na stanowisku kierownika szkoły zakończył pan Mieczysław Moskal. Funkcję tę przyjął następnie p. Stanisław Dąbal i pełnił ją do końca 1971 r. Szkole tutejszej przewodziła także przez kilka miesięcy p. Maria Piróg. W tym okresie liczba uczniów wahała się w granicach 150. Uczono w systemie dwuzmianowym w czterech salach szkolnych i jednej wynajmowanej w prywatnym domu.

     Sytuacja lokalowa uległa poprawie po dobudowaniu w 1975 r. drugiej części pierwszego piętra budynku. Skuteczne starania o konieczną rozbudowę szkoły podjęła p. dyrektor Maria Zmarzły. W czasie trwania jej 15-letniej kadencji przeprowadzono szereg prac remontowo-budowlanych, m.in.: zainstalowano centralne ogrzewanie, wykonano posadzki i położono nowe podłogi.

     W roku 1987 dyrektorem szkoły została p. Dorota Kochan-Piróg. Rozumiejąc potrzeby lokalowe szkoły, zdecydowała o przeznaczeniu jednego pomieszczenia mieszkalnego na salę lekcyjną. Ponadto poczynione zostały przygotowania do wymiany ogrodzenia, naprawiono uszkodzenia dachu.

     W okresie pełnienia funkcji dyrektora przez p. Marka Kraskę zamontowano instalację gazową oraz przeznaczono jedno z pomieszczeń remizy strażackiej na tymczasową salę gimnastyczną. Kwestia trudnych warunków lokalowych była jednak nadal odczuwalna.

     W trakcie kadencji wójta gminy p. Zbigniewa Piroga udało się zakupić w latach dziewięćdziesiątych sąsiadującą z parcelą szkolną działkę i zaplanować wstępnie rozbudowę szkoły z uwzględnieniem sali gimnastycznej. Po ponownym objęciu stanowiska dyrektora szkoły przez p. Dorotę Piróg pozyskano w całości na potrzeby szkoły mieszkanie służbowe, przeprowadzono kompleksowy remont generalny łącznie z zainstalowaniem bezpośrednio w budynku armatury sanitarnej. Jedno z pomieszczeń przeznaczono na salę świetlicową, gdzie uczniowie mogli korzystać z dożywiania. Warunki nauki uległy znacznej poprawie.

     Jednakże potrzebą pierwszego rzędu stała się budowa długo wyczekiwanej sali gimnastycznej i remont kapitalny ze względu na postępujące zagrzybienie. Nadszedł taki moment w grudniu 2009r., kiedy to pan wójt Ryszard Bugiel sprawnie i skutecznie przetransformował plany w efektywny czyn. Niestraszny był śnieg i mróz. Budowa przebiegała z rozmachem pod pilnym nadzorem pana Wójta. W trakcie robót zaistniała konieczność modyfikacji planów inwestycji, w wyniku czego pożegnaliśmy się ze starym budynkiem a zyskaliśmy piętro w nowym.

     Dzień 3 września 2012 roku, to dzień niezwykły, długo oczekiwany, dzień, w którym rozpoczęliśmy naukę w nowej, pięknej i nowoczesnej szkole. Tegoż samego roku 23 października odbyło się uroczyste poświęcenie budynku.

     W 2019 r. pani dyrektor Dorota Piróg po ponad dwudziestoletnim kierowaniu szkołą udała się na zasłużoną emeryturę. Nowym dyrektorem został pan dr Sławomir Ożóg. I już w pierwszym roku dyrektorowania poczynił starania dotyczące wyboru patrona naszej szkoły. Niestety prace te nieco się przeciągnęły w czasie ze względu na zaistniałą sytuację epidemiczną.

     Szanowni Państwo, nasz patron został wyłoniony w drodze demokratycznego głosowania, w którym uczestniczyli uczniowie, nauczyciele, pracownicy obsługi, rodzice, samorządowcy. Rada Pedagogiczna podjęła więc uchwałę o nadaniu szkole imienia wybranego patrona. Decyzją Rady Gminy z dnia 6 sierpnia 2021 r. patronem naszej szkoły został bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

 

Joanna Pieniek
Marta Oczkowska

 
« PoczątekPoprzednia12345678910NastępnaOstatnie »

Strona 2 z 40

Kto jest online


     Naszą witrynę przegląda teraz 465 gości 

Wsparcie działalności

 

Towarzystwo  Przyjaciół   Kamienia

 jest organizacją pożytku publicznego.

Można przekazać 1,5 % podatku

 W zeznaniu podatkowym należy wpisać:   KRS - 000 0037454

i deklarowaną kwotę podatku.

 

Wypełnij PIT on-line i przekaż 1.5% dla Towarzystwa Przyjaciół Kamienia

Copyright ? 2010 Towarzystwo Przyjaciół Kamienia. Design KrS, Valid XHTML, CSS