Strona internetowa Towarzystwa Przyjaciol Kamienia w Kamieniu.
Kamień pamięta o bohaterach Niepodległej |
|
|
|
sobota, 20 listopada 2021 20:24 |
11 listopada to szczególna data w sercu każdego Polaka. W tym dniu oddajemy cześć wszystkim Polakom, którym zawdzięczamy naszą wolność i niepodległość.
Rocznicowe obchody Święta Niepodległości w 2021 roku rozpoczęły się od złożenia kwiatów przez przedstawicieli Towarzystwa Przyjaciół Kamienia pod Pomnikiem Grunwaldzkim znajdującym się przed kościołem parafialnym w Kamieniu.

Wiązankę kwiatów złożyli: Wójt gminy Kamień Ryszard Bugiel, Prezes Banku Spółdzielczego w Kamieniu Alicja Hawro i Prezes Towarzystwa Przyjaciół Kamienia Jan Orszak.
Znicze zapalili: Przewodniczący Rady Powiatu Rzeszowskiego Jerzy Bednarz i Przewodniczący Rady Gminy w Kamieniu Mirosław Piędel.
 Dalsza część uroczystości, których organizatorem było Towarzystwo Przyjaciół Kamienia, Parafia pw. Matki Bożej Królowej Świata w Kamieniu oraz Szkoła Podstawowa im. Św. Jadwigi Królowej w Kamieniu Prusinie toczyła się w kościele parafialnym w Kamieniu Prusinie. O godz. 11 rozpoczęła się Msza Święta odprawiona przez proboszcza parafii ks. Wacława Stokłosę. Celebrans w homilii przedstawił trzy postacie z najnowszej historii Polski, które mogą i powinny być wzorami dla współczesnych Polaków: bł. kard. Stefan Wyszyński, bł. ks. Jerzy Popiełuszko i św. Jan Paweł II. Po zakończeniu Mszy Świętej krótki program słowno-muzyczny przedstawili uczniowie Szkoły Podstawowej im. św. Jadwigi Królowej w Kamieniu Prusinie. Program ten przygotowali p. Halina Warchoł i p. Tomasz Polak. Na szczególne słowa uznania zasłużyła także schola muzyczna, która w pięknym stylu zaśpiewała na głosy współczesne pieśni patriotyczne.
Następnie dyrektor szkoły podstawowej p. Małgorzata Januszewska przedstawiła dalszy program uroczystości, która kontynuowana była na placu kościelnym obok Krzyża Przełomu Tysiącleci. Ten 9-metrowej wysokości metalowy krzyż został postawiony na pamiątkę Wielkiego Jubileuszu Dwutysiąclecia Chrześcijaństwa i poświęcony przez ówczesnego bpa ordynariusza diecezji rzeszowskiej Kazimierza Górnego 22 czerwca 2001 roku. Krzyż ten stał się symbolicznym zaczątkiem starań księdza proboszcza Tadeusza Wójcickiego i mieszkańców Prusiny, Błonia i Dublów o budowę własnej świątyni, a w dalszej perspektywie także osobnej parafii.
Kolejnym elementem trwających obchodów Święta Niepodległości było ceremonialne wprowadzenie pocztu sztandarowego szkoły i harcerzy z XIV Drużyny Harcerskiej im. K. K. Baczyńskiego w Kamieniu oraz wystawienie harcerskiej warty honorowej przed tablicą obok Krzyża Tysiącleci. Po odśpiewaniu hymnu państwowego głos zabrał Wójt Gminy Kamień p. Ryszard Bugiel i ks. Wacław Stokłosa. Następnie p. Tomasz Januszewski odczytał przejmujący w swojej wymowie Apel Poległych, który przywołał całe pokolenia Polaków walczących przez wieki o odzyskanie niepodległości i pełnej wolności naszego kraju. Końcowym elementem uroczystości było złożenie kwiatów pod krzyżem - pomnikiem przez delegację Towarzystwa Przyjaciół Kamienia i podziękowania za udział w obchodach rocznicy dla licznie zgromadzonych mieszkańców wygłoszone przez p. dyrektor Małgorzatę Januszewską.






Składają kwiaty: Dyrektor Szkoły Podstawowej w Prusinie Małgorzata Januszewska, Członkini Zarządu Towarzystwa Przyjaciół Kamienia Genowefa Saj i Prezes Zarządu Józef Czubat.
Po zakończeniu uroczystości na placu kościelnym przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Kamienia złożyli kwiaty pod poświęconym dwa lata wcześniej pomnikiem na mogile powstańców styczniowych i ofiar epidemii w Kamieniu-Dublach.


Wiązankę kwiatów złożyli: Prezes Banku Spółdzielczego w Kamieniu Alicja Hawro i członkowie Zarządu Towarzystwa Przyjaciół Kamienia - Genowefa Saj i Antoni Partyka.
Kamień, 2021-11-19
Grzegorz Boguń
Zdjęcia wykonane i opisane przez Tomasza Sączawę |
|
sobota, 13 listopada 2021 16:40 |
Zespół wokalno-instrumentalny "Romeo75" powstał jesienią 1975 roku. Pierwszy skład to: Stanisław Klimek z Łowiska (perkusja), Jerzy Łątkowski z Cholewianej Góry (akordeon, śpiew), Janusz Partyka z Prusiny (gitara basowa), Władysław Chmiel z Górki (saksofon altowy) oraz Edward Konior założyciel grupy (gitara prowadząca, śpiew). Pierwsze kroki muzycznej przygody stawialiśmy w Urzędzie Gminy w Kamieniu, gdzie poznałem Jurka Łątkowskiego grającego na akordeonie. Był on pracownikiem Służby Rolnej, a ja referentem d/s rolnych. W godzinach, kiedy Naczelnik Gminy p. Józef Czubat wyjeżdżał służbowo do Rzeszowa, opuszczaliśmy stanowiska pracy i na piętrze w świetlicy aranżowaliśmy pierwsze utwory na akordeon i gitarę. Kilkakrotnie przyłapano nas na zaniedbywaniu obowiązków urzędniczych, toteż zamieniliśmy siedzibę na polną kuchnię w gospodarstwie mego ojca Franciszka Koniora (nie było jeszcze GOK-u).

Edward Konior
Powoli zespół wzbogacał instrumentarium, gdyż doszedł Janusz, Władek i Staszek. Próby robiliśmy codziennie od 18 do 22, by coraz bardziej wzbogacać repertuar. Pierwszy występ publiczny odbył się na imprezie „andrzejkowej” w klubie „Rolnika” w Mazurach gmina Raniżów. Kolejne to: dancing dla elity w kawiarni GS-u, sylwester w remizie OSP Nowy Kamień, a później zaczęły się już wesela trwające niekiedy trzy dni w tygodniu. Wzbogaciliśmy i odnowiliśmy instrumenty. Staszek kupił nową perkusję, Janusz gitarę basową o nazwie „Romeo”( stąd też nazwa zespołu), Jurek organy, a ja przywiozłem z Czechosłowacji gitarę „Jolana Tornado”, którą ukradziono mi na jednym z wesel. Zasięg imprez obsługiwanych przez zespół to szeroki wachlarz od Stalowej Woli po Rzeszów i od Leżajska po Kolbuszową. Po kilku latach wspólnego grania w pierwszym składzie odszedł od nas Władek Chmiel, a zastąpił go Staszek Kida z Łowiska (saksofon tenorowy, trąbka) grający wcześniej w wojskowej orkiestrze dętej w Nisku. Wzbogaciło to brzmienie zespołu i repertuar konsultowany przez pana Jana Babulę - muzyka z Rzeszowa.
Kiedy powstał Gminny Ośrodek Kultury, a ja objąłem stanowisko dyrektora, zespół przeniósł się na scenę tego obiektu i prawie na każdej imprezie uczestniczył w rozwoju kultury gminy Kamień, reprezentując ją na wielu imprezach okolicznościowych, konkursach i przeglądach. Zawirowania stanu wojennego przerwały działalność grupy, której później nie dało się już odbudować. Nic innego mi nie pozostało jak stworzyć nowy zespół przy Ośrodku Kultury z którym grałem jeszcze kilka lat, mile wspominając „Romeo75”.
Kamień, listopad 2021 r.
Edward Konior
|
Szkolny zespół muzyczny z 1959 roku |
|
|
|
środa, 03 listopada 2021 19:10 |

Szkolny zespół muzyczny z 1959 roku pod kierunkiem Kierownika Szkoły
w Kamieniu Wiktora Legutko w składzie:Genowefa Sitarz, Helena Koc,
Genowefa Saj, chłopcy prawdopodobnie z Wólki Łętowskiej |
Muzykująca rodzina Bałutów |
|
|
|
niedziela, 24 października 2021 10:48 |
Pani Karolina Gancarz wspomina swojego ojca Andrzeja Bałuta i brata Józefa Bałuta, którzy dzielili się z innymi swoją pasją muzyczną.
Andrzej Bałut, ojciec Pani Karoliny był zdolnym stolarzem. Pracował na budowach i prowadził własny warsztat, gdzie wykonywał żarna. W trudnym czasie okupacji, „za Niemca”, zbijał także trumny. Mimo smutnego, pełnego grozy okresu, ludzie starali się organizować sobie też chwile szczęścia i beztroski. Wraz z sąsiadem - kowalem kół, organizowali wieczorne potańcówki. Jak wspomina Pani Karolina podłoga izby była pociachana od rąbania drewna, a ona bawiła się w wiórach. Proste warunki nie przeszkadzały w zabawie. Chłopi przynosili samogon, choć brakowało cukru, jedzono jajecznicę i zabawa trwała w najlepsze. Do tańca przygrywał Andrzej Bałut na skrzypcach, które własnoręcznie wykonał. Był samoukiem - grywał popularne ówcześnie przyśpiewki.
Pani Karolina szczególnie wspomina produkcję skrzypiec, gdy ojciec w trakcie kolejnego etapu tworzenia powiedział, że teraz trzeba wstawić duszę. „A ja była strasznie ciekawa! Dusza… Wstawić duszę?! A to była taka podstawka, co się wstawiało do środka skrzypek”, element instrumentów smyczkowych łączący płyty pudła rezonansowego, który chronił instrument i przenosił drgania dźwiękowe. „Skrzypki zrobił sam i grał - takie dawniej były muzyki”.
Zamiłowanie do muzyki przeniosło się także na brata Karoliny - Józefa. „Brat po wyzwoleniu pojechał do majątku na zarobek, tam kupił akordeon, poniemiecki. Sam się uczył grać”. Zakupiony akordeon wymagał drobnych poprawek. Pokleił je i na nich grał ze słuchu. Był jak ojciec, samoukiem. Przygrywał na zabawach organizowanych przez młodych. Spotykano się wieczorami, ktoś grał na bębnie, Józef na akordeonie. Z instrumentem chodził także podczas bożonarodzeniowego kolędowania z grupą innych muzykantów. Tak grywali „za chłopaka, za kawalera”. Później, jak już się ożenił i pojawiły się dzieci, oprawę muzyczną na potańcówkach i zabawach zapewniał zespół „Cebule”.

Józef Bałut z żoną Zofią
Akordeon to nie jedyny instrument opanowany przez Józefa. Jak mówi Karolina, grał również na harmonijce ustnej - „A na organkach ślicznie grał. I na grzebieniu”. Kilkukrotnie brał udział w ogólnopolskim konkursie gry na harmonijkach ustnych w Centrum Kultury w Kamieniu.
Pasję do muzyki odziedziczyły także wnuki Józefa - Ewelina i Piotr.
Informacje zebrali Irena i Stanisław (syn Józefa) Bałutowie
Sierpień 2021
|
|
|
|
|
Strona 17 z 45 |